Forum klasy 3B 1LO w Lubinie

Raito · Wysłany: Pon 23:51, 26 Mar 2007 Temat postu: Jakiś porypany shit:D

??? wszedł do weneropozytronowego dziłka międzyprzestrznnego aby za kilka sekund pojawić się w szkole. Lecz najpierw musiał zabrać 3 kilogrzyby wiedzy z chemii. Wszczepił sobie do mózgu i pociągnąwszy dźwignie działka przeteleportował się do szkoły... Ale zmuła - pomyślał. Znowu będą marudzić i ubijać bezkształtne dane do naszych mózgów jak tłuczone ziemniaki. Na szczęście pojawił się Rood i nawalał przez 10 minut o grach i komiksach... ??? poczuł, że jego mózg się budzi, komórka mózgowa turleje... World is my... my ssssssss.....

Kto pisze dalej?

Migo · Wysłany: Wto 2:18, 27 Mar 2007 Temat postu:

I zeszło z niego powietrze, choć Ruud tak naprawdę wcale nie był i nie jest nadęty, co jeszcze bardziej udziwniło całą sprawę... Tak czy inaczej nie było już innej możliwości jak tylko dać się wciągnąć w niekończący się monolog kogoś zwanego Uczycielem, który zawsze wydaje z siebie nadludzką ilość dziwnych głosek i spółgłosek poskładanych w nieodgadniony ciąg sylab, wyrazów, zdań etc., które ...?

gaworzy · Wysłany: Śro 18:19, 28 Mar 2007 Temat postu:

Migo wymyślanie zostawmy jasiowi, on tworzy jedyny w swoim rodzaju "klimat" swoich opowieści .... każdy inny zmuli dupke Very Happy

Migo · Wysłany: Śro 20:08, 28 Mar 2007 Temat postu:

Raito · Wysłany: Śro 20:31, 28 Mar 2007 Temat postu: Jakiś porypany shit

I nastał dzwonek. ??? Wyszedł z klasy i rozejrzawszy się wyciągnął z kieszeni transponder międzywymiarowy. Urządzenie przypominające jojo z kolorowymi spiralnymi wzorami, natychmiast zareagowało na jego potencjał energetyczny. Jojo zostało puszczone na krótkiej lince i kręcąc się rozpoczęło wzmacnianie każdego, nawet najdrobniejszego skrytego pragnienia ???. Przeniósł się w inny wymiar...

Raito · Wysłany: Śro 20:36, 28 Mar 2007 Temat postu: Jakiś porypany shit

Tym razem trafił do wymiaru pełnego współczucia i swobody. Nie potrafił dostrzeć również żadej niedrobiazgowości. Poruszyłgo ten obraz. Skoro myśli niekrztałtne niczym sen po wzmocnieniu tworzą tak wyraźny świat, to czy lekcje, na które zaraz wróci nie są również snem? Czy życie to sen?
Czas wracać... pomyślał. I nagle... pojawił się demon. Istota mroczna, lecz obłoczona złotem i diamentami, a całe jego ciało było pomazane krwią. Wyraz twarzy miał wesoły. Stanął przed nim z otwartymi ramionami, otwartymi dłońmi i szczerzył te złote zęby. Demon: Jeśli odejdziesz popełnisz błąd. Na pewno masz marzenia o posiadaniu.... o posiadaniu czegoś wspaniałego. ??? - Co to za szmelc... zignorować go? Nie.. dowiem się co gryzie ten wymiar. Demon - Jesteś młody. Czego pragniesz... bogactwa, kobiet? Dam ci to. Tylko czasem pomóż mi skontaktować się z dowódcą obrony pobliskiego miasta, a wyczaruje tobie njapiękniejszą kobietą jaką mógłbyś sobie wyśnić. Co więcej... i milcząc przyzwał zjawę... ??? - Co to za zjawa? Demon - Zjawa...? Te istoty są moimi córkami. ??? Poczuł piorun przeszywający jego emocjonalność. ??? - Czemu... Czemu stały się piękne. Przecież wyglądają jak twoi wrogowie? Demon - Bo ja jestem dobry... Chcę wprowadzić tylko porządek. ??? spojrzał na zegarek. Cholera... pomyślał, już czas na lekcję. jedynie dotknąwszy go palcem, zapisał współrzędne tego wymiaru na niebieskim pasie spirali przypominajacego jojo tanspondera międzywymiarowego. Wyrzucił je i niczym grzmot spadł do rzeczywistości. Spoźniłem się - pomyślał... Zresztą... Na lekcji też będe mógł sobie odlecieć... Very Happy

Tylko o co chodziło temu dziwactwu.. hmmmmm??????...

Razz

Sorry za błedny ciurkiem pisałem...
Kto pisze dalej>>????

Pozdrawiam

Raito · Wysłany: Śro 20:58, 28 Mar 2007 Temat postu: ??? Czeka na kontynuacje

??? Czeka na kontynuacje Very Happy